Ten rozdział dedykuję Kai Undormiel i Pathis Raven'ko. Dziękuję za dodanie mi weny *-* ♥
Depresja. Chyba popadłam w depresję. Kiedy zabrali Maxa z tego strumienia, myślałam że nie żyje. Co prawda Chejron mówił że Max'owi nic nie będzie, ale ja jakoś nie potrafiłam mu uwierzyć. Ciągle w głowie widziałam tą scenę, gdy rzucił się na potwora aby mnie ratować. Nie wiem co by się stało gdyby go wtedy przy mnie nie było...
Od tego myślenia zaczęła mnie boleć głowa. Wyszłam z wielkiego domu i poszłam w kierunku domków (dalej mieszkałam u Hermesa w jedenastce). Chejron wiedział kto jest moim rodzicem, ale nie chciał mi powiedzieć. Wkurzyłam się. Doszłam do mojego kąta
I położyłam się na łóżko. Zasnęłam.
Znowu miałam koszmary. Pierwsze co mi się przyśniło to twarz kobiety. Patrzyła na mnie z uśmiechem otworzyła usta i powiedziała
Doskonale Kate... dobrze sobie radzisz. Napraw mój błąd i nie wymagaj od Chejrona aby ci powiedział kto jest twoją matką... kiedy przyjdzie czas to się dowiesz. Drzemie w tobie wielka moc... moc twoich przodków...
Miałam coś powiedzieć, zapytać ale sen się znowu zmienił. Ta sama grupa herosów, którą widziałam wcześniej.
Chłopak który się nazywał Nico, był prawie szary. Dziewczyna podawała mu jakiś napój do picia i powoli zaczął nabierać kolorów.
- khy khy khy - kichną - nie sądziłem że aż tak mnie to wyczerpie.
- Nico, gdyby nie ty byśmy zginęli.
- Annabeth przesadzasz. Percy też zrobił swoje.
Czarnowłosy chłopak który był tak uderzająco podobny do Maxa, uśmiechnął się słabo.
- Tu nie powinienen nas znaleźć. - Powiedział.
- Masz rację Percy, ale musimy coś zrobić. Ona może być wielkim zagrożeniem.
- Nie rozmawiamy już o tym
- To może być... Kate obudź się.
Ktoś przemówił głosem tej dziewczyny.
Powoli otwarłam oczy. Nademną stał wysoki blondyn. Miał niebieskie oczy i łagodne spojrzenie.
- Co się dzieje? - Zapytałam zaspana.
- Och, nie przedstawiłem się. Jest Will z domku Apollina. Clarie mnie wysłała. Ona się o ciebie martwi. Mówi że nie jesteś sobą od wypadku Maxa.
- Aha... cały obóz juz wie, tak? - zapytałam zdenerwowana.
- Nie, tylko ja. Jestem uzdrowicielem. Clarie wysłała mnie tu bo uznała że mogę ci pomóc. Powiesz mi co się stało?
Usiadłam na łóżku i zaczęłam opowiadać. Nie wiem dlaczego, ale po wiedziałam mu wszystko od początku. Może mu zaufałam? Albo to on miał jakieś moce od swojego ojca. Kiedy skończyłam, Will popatrzył się na mnie i powiedział że jeśli Chejron mówi że Max'owi nic nie będzie to ma rację.
Wkurzyłam się i wstałam z łóżka.
-Gdzie idziesz? - Zapytał.
- Sorry, ale mam dość mówienia że moim przyjaciołom nic nie będzie, kiedy to oni ratują mnie.
I wybiegłam z domku. Kiedy dotarłam nad strumyk, przy którym omal nie zginą Max, rozpłakałam się. Nie zauważyłam, że ktoś podszedł do mnie dopóki nie usłyszałam ostrego szeptu.
Mówiłam że nam nie uciekniesz. Zabij ją Mirco. Teraz...
Kochani teraz kolejne rozdziały będą dodawane co trzy dni *-* dlatego że jak codziennie będę dodawać rozdziały to historia za szybko się zakończy :)
Mam nadzieje ze się nie pogniewacie :*
/#di_Angelo
Świetny rozdział ale nie wiem czy wytrzymam czekając na następny 3 dni! Muszę przyznać że twój blog jest naprawdę bardzo fajny. Masz talent :).
OdpowiedzUsuńOczywiście pozdrawiam i życzę weny ;D! (oraz dziękuję za dedykację. ♥)
Wow, jesteś 1 osobą która poprawnie odmieniła moje imię bez zapytania się jak się je odmienia! XD
Hah :D wytrzymasz :* odmienia dobrze twoje imię? A myślałam że źle ;)
UsuńDobrze ;D
Usuń;-; JAK MOGŁAŚ PRZERWAĆ W TAKIM MOMENCIE?!
OdpowiedzUsuńEhh.. *posyła na siebie armię z Kronosem na czele*
Rozdział ma być jutro. Nie przyjmuję innej informacji do świadomości ;-;
KAPISZI?
Ogólnie fajowo, będzie zabójstwo :3 Jeej *krzyczące dzieci*
Dobra, stawiam, że ona jest córką Gai XD Bo tak! XDDD
Baaaj :3
Ej no :) bez przesady, Kronosa? I tak Kate jest córką Gai :* jak ładnie poprosisz to MOŻE dodam jutro rozdział ♡♥
UsuńOd jakiegos czasu tez tak myslalam ze jest corka Gai
UsuńŻe What The Fuck?! DAUGHTER OF GAEA?! No nieźle xD
Rozdzialik zacny ^^ nwm czy wytrzymam te trzy dni :')
Hah :D no tak córka Gai, trochę dziwne xD ale za to rozdział będzie jutro a następny w środę :)
Usuń