Ten rozdział dedykuję Patish Raven'ko
*-* dziękuję za pomoc ^^
PS mam nadzieje ze się podoba
- ...dostarczyć ją panu żywą !
- Ale to niemożliwe, ona nie mogła...
- Cicho! Jeszcze usłyszy. Idziemy!
Te dziwne głosy oddaliły się. Otworzyłam oczy i próbowałam siebie coś przypomnieć. W głowie miałam pustkę. Tylko jakieś skrawki wspomnień. Jakaś nowa nauczycielka, Max a potem ciemność. Znalazłam się tutaj Bóg wie po co. Ojciec nawet się nie martwi. Według niego ja ciągle gdzieś chodzę a potem wracam. Wkurzyłam się. Spróbowałam powoli wstać, ale spadłam. Coś lub ktoś leżało obok mnie. Bardzo powoli podeszłam do ciała i odwróciłam jego głowę. Przerażona odskoczyłam do tyłu. Max był cały brudny a z rany na ramieniu płynęła krew. Czy w żadnym więzieniu ( czy cokolwiek to było w czym mnie zamknęli ) nie było jakiejś szmatki? Zapytałam sama siebie. Koszulkę miałam w szczępach, więc oderwałam kawałek materiału i podeszłam do mojego przyjaciela by opatrzyć mu ramię. Rana wyglądała gorzej niż myślałam. Po bokach była czerwona a w środku czarna.
- Wody - wychrypiał - wody.
- Max! Żyjesz!- krzyknęłam. Juz miałam się do niego przytulić, gdy przypomniałam sobie że jest ranny.
- Trzeba się wydostać z tego czegoś. - uznał, a ja bezgłośnie się zgodziłam.
Rozejrzał się po pomieszczeniu i uznał, że za ścianą jest zbiornik wodny. Nie wiedziałam skąd to wie, ale obiecałam sobie że go o to zapytam jak przeżyjemy. O ile przeżyjemy...
- No dobra jesteśmy otoczeni litrami wody, ale dalej nie masz pomysłu jak się stąd wydostać mam rację?
- Yyy... no prawda. Ale gdybyśmy dostali się do tego okna, to można by było uciec górą.
- Dosyć ryzykowne ale spróbujemy.
Max złapał za szczebel drabinki ratunkowej i zaczął się wspinać ku górze. Modliłam się w duchu żeby tylko nie spadł.
,, Kate żyjesz jeszcze? " zapytał a ja tylko pokazałam kciuka w górę i zaczęłam się wspinać. Kiedy dotarłam do okna, Max otworzył je i wyskoczył. Przestraszyłam się i szybko popatrzyłam przez szybę. Siedział na puchowym czymś i machał do mnie ręką. Zeskoczyłam... kiedy spadłam straciłam świadomość. Nie wiem na ile ale to co mi się śniło nie miało sensu :
Twarz kobiety która zapada się w ziemię, wielkiego smoka ze złotym zniczem i jakiegoś chłopca który biegł po drodze.
Jakaś cząstka mojego mózgu każe mi się obudzić, ale nie mogłam.
Kate... -delikatny głos przemówił do mnie - jestem z ciebie dumna... nie zawiedz mnie...
Gwałtownie wstałam i zobaczyłam twarz Maxa.
- Gdzie jesteśmy? - zapytałam.
- Yyy... no jakiś facet przyszedł do mnie i powiedział że mam cię wziąść i pójść za nim, noi znaleźliśmy się tu.
- A jak się to miejsce nazywa?
Wtedy do pomieszczenia weszła jakaś blondynka i powiedziała
,, Jesteście w obozie półkrwi, miejscu które jest bezpieczna dla półbogów. "
Półbogów ?!
*-* Jeszcze raz dziękuję za dedykacje :3
OdpowiedzUsuń,,,, Kate żyjesz jeszcze? " zapytał ja tylko pokazałam kciuka w górę i zaczęłam się wspinać." <- niepotrzebnie w pytaniu, dałaś znak zapytania. Wystarczy dać:
- Kate, żyjesz jeszcze? - zapytał, ja tylko pokazałam kciuka w górę i zaczęłam się wspinać
To tyczy się również wszystkich innych przykładów (końcówka, co mówi Annabeth też)
,,Jakaś cząstka mojego mózgu każą mi się obudzić, ale nie mogłam. " <- raz jest czas teraźniejszy, a raz przeszły. Musisz się w tym pilnować i ustalić, w jakim czasie piszesz.
Jeśli postać coś pomyśli, wystarczy napisać:
,,Czy w żadnym więzieniu (czy cokolwiek to było w czym mnie zamknęli) nie było jakiejś szmatki?, zapytałam sama siebie." Tylko dajesz przecinek
Zapamiętaj: STĄD, a nie Z TĄD
Wkradło się kilka literówek :/ Staraj się czytać kilka razy tekst, zanim go opublikujesz :3
A, i tak jak pisałam wcześniej: Przed znakami zapytania i wykrzyknikami nie stawiamy spacji. Zrobiłaś to parę razy.
Przejdę do milszych rzeczy :3 Fabuła się rozwija, już są w Obozie :3
Zastanawia mnie, kogo dzieckiem jest nasza bohaterka :3 Zgaduję, że Hades :3
A Max to wiadomo - Syn Posejdona :3333
Dobra, do zobaczyska niedługo, dużo weny przesyłam :3
Papaaa
Dziękuję *-* jestem ci wdzięczna ^^ ślicznie piszesz opowiadania czytałam twoje blogi ♡ i nie Kate nie jest dzieckiem Hadesa :)
OdpowiedzUsuńTo może córka Tanatosa? XD Czekaj, ona ma ojca, co oznacza, że półbogini to matka *łączę fakty*
UsuńMoże... ;-; Kurde, Arachne XD
Persefona XD
Stawiam na Persefone :3 (y)
Hihi :) nie
UsuńA ja dalej sądzę, że jest córką Ateny xD Za. Dużo. PJ xD
OdpowiedzUsuńTo musi tak być xD
Może nie musi :* i nie Kate nie jest dzieckiem Ateny *-* :D
UsuńOk :') To w co wierzyłam, trysło, jak bańka mydlana xD
OdpowiedzUsuń:)
Usuńdi_Angelo -to nie jest śmieszne xD
UsuńAleż oczywiście :D jest całkiem poważna xD
UsuńŚwietne ♥♥♥! Piszesz bardzo ciekawe opowiadania :)! Życzę weny i czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuń~Czemu mam wrażenie że Kate to córka Afrodyty .-. ?!~
Dziękuję ♡ ale nie Kate nie jest córką Afrodyty :)
Usuń